Powołując się na Roberta Sancheza z IESB.net, blog newsaramy ogłosił, że możemy spodziewać się filmu Green Arrow.

Fakt, pojawiały się już wcześniej takie pogłoski, ale tym razem info jest ciut pewniejsze, gdyż Sanchez zrobił mały rekonesans w Warner Bros i wyszło na to, że WB nie ma dostatecznej liczby hitów (tzw. tent pole movies)na sezon letni 2009. Jedynym na razie zapowiedzianym jest nowy Terminator z Cristianem Bale'em.

Sanchez pogrzebał to tu, to tam i wyszło na to, że najbardziej prawdopodobnymi tytułami które mogły by ukazać się latem 2009 pod szyldem WB są "Green Arrow" (wcześniej znany tytuł roboczy projektu to "SUPERMAX:Green Arrow". Supermax to określenie więzień o mega turbo ostrym rygorze, co miało wskazywać na to, że film opowiadać będzie historię Olivera Queen'a [Green Arrow] który trafia do więzienia. Całe szczęście tytuł został zmieniony na "Green Arrow", a czy wprowadzono zmiany do scenariusza - nie wiadomo.)i "Johnny Quest".

Po sukcesie Marvelowego "Iron Mana" może wydawać się oczywistym, że WB i DC pójdą w ślady kolegów i też zrobią megahit o przygodach drugoligowego superherosa.
Pożyjemy, zobaczymy.