Baltimore Comic-Con: Marvel
10.09.2007. Źródło: zebrane z różnych źródeł
A co też ujawnił w Baltimore Marvel?
-Na początek warto przypomnieć news z wczoraj. O co chodzi z tym zapowiadanym końcem X-Men? Zobaczymy wieczorem w poniedziałek, po konferencji prasowej dotyczącej m.in. tego eventu.
-Skrulli Marvel używał czesto i gęsto, by wykpić się z róznych fabularnych dziur i usprawiedliwić złe postepowanie superherosów, którzy okazywali się zmiennokształtnymi kosmitami. Tym razem jednak redaktorzy przyznali otwarcie- nie, Iron Man nie jest Skrullem. Po prostu stal się ciekawszą, wielowymiarową postacią po tym, jak namieszał w uniwersum. Nie będzie odkupienia jego duszy, Tony pozostanie taki, jaki był.
-W końcu ktoś weźmie się za poukładanie X-Menów w całość. Poza zapowiadanym Dissasembled, nadchodzący one-shot Messiah CompleX ma pozbierać do kupy pogubione przez parę ostatnich lat mutancie wątki. Myślałem, ze sie nie doczekam. Ma zginąć jedna z najważniejszych postaci wśród X-Men. Fani już zaczęli typować, kto to będzie.
-Elektry na razie nie zobaczymy. I tak zabijali ją już tyle razy, że zdążyłem się przyzwyczaić.
-Michael Turner wrócił ponoć do zdrowia i ponownie zajmie się swoją autorską serią- Soulfire.
-Ktoś na jednym z paneli zadał zasadnicze pytanie: "Jakim cudem można ciągnąć serię Kapitan Ameryka, skoro Kapitan nie żyje?". Odpowiedź była prosta- "Jak widać można". Kapitan nie powróci, jest martwy i tak zostanie (aha, jasne, już to widzę), ale seria będzie kontynuowana.
-Będzie więcej Marvel Zombies. Wciąż zadziwia mnie ich popularność.
-Uniwersum Marvela znowu zostało lekko nadgryzione po World War Hulk, ale to Secret Invasion (tak, znowu Skrulle coś kombinują) namiesza najwięcej w tym roku. Kolejne postacie zostaną oczywiście uśmiercone, bo cóż innego przyciągnie czytelnika, jak nie śmierć jednego ze znanych herosów?
-Young Avengers mają się całkiem dobrze, każda z postaci dostanie nawet jakiś one-shot, całość zostanie zebrana w mini-serię. Cóż, jakoś trzeba zapełnić dziurę po starych Avengersach.
-Pierwsza seria Runaways zostanie wydana jako... audiobook. Marvel ma ponoć udostępnić nawet całą historię w mp3 na swojej stronie.
-Novę mają zamiar wysłać na krańce galaktyki, gdzie spotka różne dziwaczne postacie, w tym radzieckiego psa-kosmonautę. Dziwaczne, ale zobaczymy, co z tego wyniknie. Jak widać, Marvel wciąż atakuje mini-eventami i nie odpuszcza. nadużywanie Skrulli może irytować, ale cieszy fakt, ze nikt nie będzie nawracał Iron-Mana i edytorzy zdecydowali, ze pozostanie zimnym gościem wyznajacym zasadę "cel uświęca środki". Z faceta w super zbroi, który miał jednych z durniejszych przeciwników w uniwersum, stał się w końcu charakternym gościem. Teraz tylko czekam na wyjaśnienie sprawy z X-menami.
Yoghurt
-Na początek warto przypomnieć news z wczoraj. O co chodzi z tym zapowiadanym końcem X-Men? Zobaczymy wieczorem w poniedziałek, po konferencji prasowej dotyczącej m.in. tego eventu.
-Skrulli Marvel używał czesto i gęsto, by wykpić się z róznych fabularnych dziur i usprawiedliwić złe postepowanie superherosów, którzy okazywali się zmiennokształtnymi kosmitami. Tym razem jednak redaktorzy przyznali otwarcie- nie, Iron Man nie jest Skrullem. Po prostu stal się ciekawszą, wielowymiarową postacią po tym, jak namieszał w uniwersum. Nie będzie odkupienia jego duszy, Tony pozostanie taki, jaki był.
-W końcu ktoś weźmie się za poukładanie X-Menów w całość. Poza zapowiadanym Dissasembled, nadchodzący one-shot Messiah CompleX ma pozbierać do kupy pogubione przez parę ostatnich lat mutancie wątki. Myślałem, ze sie nie doczekam. Ma zginąć jedna z najważniejszych postaci wśród X-Men. Fani już zaczęli typować, kto to będzie.
-Elektry na razie nie zobaczymy. I tak zabijali ją już tyle razy, że zdążyłem się przyzwyczaić.
-Michael Turner wrócił ponoć do zdrowia i ponownie zajmie się swoją autorską serią- Soulfire.
-Ktoś na jednym z paneli zadał zasadnicze pytanie: "Jakim cudem można ciągnąć serię Kapitan Ameryka, skoro Kapitan nie żyje?". Odpowiedź była prosta- "Jak widać można". Kapitan nie powróci, jest martwy i tak zostanie (aha, jasne, już to widzę), ale seria będzie kontynuowana.
-Będzie więcej Marvel Zombies. Wciąż zadziwia mnie ich popularność.
-Uniwersum Marvela znowu zostało lekko nadgryzione po World War Hulk, ale to Secret Invasion (tak, znowu Skrulle coś kombinują) namiesza najwięcej w tym roku. Kolejne postacie zostaną oczywiście uśmiercone, bo cóż innego przyciągnie czytelnika, jak nie śmierć jednego ze znanych herosów?
-Young Avengers mają się całkiem dobrze, każda z postaci dostanie nawet jakiś one-shot, całość zostanie zebrana w mini-serię. Cóż, jakoś trzeba zapełnić dziurę po starych Avengersach.
-Pierwsza seria Runaways zostanie wydana jako... audiobook. Marvel ma ponoć udostępnić nawet całą historię w mp3 na swojej stronie.
-Novę mają zamiar wysłać na krańce galaktyki, gdzie spotka różne dziwaczne postacie, w tym radzieckiego psa-kosmonautę. Dziwaczne, ale zobaczymy, co z tego wyniknie. Jak widać, Marvel wciąż atakuje mini-eventami i nie odpuszcza. nadużywanie Skrulli może irytować, ale cieszy fakt, ze nikt nie będzie nawracał Iron-Mana i edytorzy zdecydowali, ze pozostanie zimnym gościem wyznajacym zasadę "cel uświęca środki". Z faceta w super zbroi, który miał jednych z durniejszych przeciwników w uniwersum, stał się w końcu charakternym gościem. Teraz tylko czekam na wyjaśnienie sprawy z X-menami.