W Japonii istnieje coś takiego jak całodobowe kawiarenki mangowe. Można tam, za skromną opłatą, poczytać sobie do woli różnych mang. Aby zapobiec pladze śmierdzących czytaczy, kawiarenki mają prysznice. Aby zaś zapewnić prywatność osobom, które tego potrzebują, pojawiły się w nich nawet zamykane kabiny. Podobnie postąpiono też w całodobowych, internetowych kawiarenkach. Jaki był tego efekt?

Cóż, część osób postanowiło w takich kawiarenkach sobie zamieszkać. Jest to dużo tańsze, niż wynajęcie własnego, kilkumatowego mieszkanka w centrum japońskiego miasta. Niektóre kawiarenki mogą mieć nawet jakieś 10 mieszkańców.

Przyczyny takiego stanu rzeczy są różne. Najczęściej młodzi ludzie mają zbyt daleko do domu, mają problemy rodzinne albo zwyczajnie nie mogą znaleźć dostatecznie dobrze płatnej pracy. Zdarzają się jednak także i ludzie starsi.

Po tym, jak magazyny Mainichi Shinbun i Daily Yomiuri opublikowały sondę na ten temat, rząd Japonii postanowił podjąć stosowne kroki. W Polsce by kawiarenki pozamykano, ale Japończycy mają chyba bardziej rozumnych polityków.

Artykuły źródłowe

• ANN - Survey: 80% of Manga/Internet Cafes Have "Residents"
• asahi.com - 75% of Net cafes home to 'refugees'