Komiksowe bohaterki, zacznijcie się bać
25.07.2007. Źródło: Newsarama
Jenna Jameson...Czy jest ktoś, kto, mając internet, o niej nie słyszał? Nie sądzę. Prawdziwa ikona przemysłu porno, która osiągnęła wszystko, co się dało w tym biznesie- największa liczba nagród w historii, wytwórnia filmowa, bestsellerowa autobiografia (długie miesiące na szczycie listy New York Times!), gry komputerowe z nią w roli głównej, piosenki opiewające jej...khem, kunszt, epizody w otoczonych kultem serialach (Family Guy, moi drodzy), mało tego, swoim nazwiskiem i wizerunkiem firmuje nawet linię gitar Jacksona. Co jej zostało? Własna seria komiksowa.
Studio Virgin Comics ogłosiło dziś, że seria z Jenną w roli głównej, Shadowhunter, wystartuje w grudniu.Fabułka o superbohaterce walczącej z siłami piekielnymi brzmi prostacko, ale czegóż innego się spodziewaliście?
Kto będzie rysował i pisał scenariusz? Tego jeszcze nie wiadomo, szefowie Virgina i sama Jenna pojawią się na Comic-Conie w San Diego 28 lipca, by zdradzić więcej szczegółów dotyczących zapowiadanej serii.
Mariaż komiksów z pornografią to co prawda nic nowego, ale nigdy projekt takowy nie był otoczony taką estymą i nie miał wielkiego rozgłosu. Cóż, w końcu mowa o idolce wszystkich zapryszczonych komputerowców. Może merytorycznie komiks powalać nie będzie, ale jeśli chodzi o wyniki sprzedaży, podejrzewam, że nawet siódma część Harrego Pottera może czuć się zagrożona.
Yoghurt
Studio Virgin Comics ogłosiło dziś, że seria z Jenną w roli głównej, Shadowhunter, wystartuje w grudniu.Fabułka o superbohaterce walczącej z siłami piekielnymi brzmi prostacko, ale czegóż innego się spodziewaliście?
Kto będzie rysował i pisał scenariusz? Tego jeszcze nie wiadomo, szefowie Virgina i sama Jenna pojawią się na Comic-Conie w San Diego 28 lipca, by zdradzić więcej szczegółów dotyczących zapowiadanej serii.
Mariaż komiksów z pornografią to co prawda nic nowego, ale nigdy projekt takowy nie był otoczony taką estymą i nie miał wielkiego rozgłosu. Cóż, w końcu mowa o idolce wszystkich zapryszczonych komputerowców. Może merytorycznie komiks powalać nie będzie, ale jeśli chodzi o wyniki sprzedaży, podejrzewam, że nawet siódma część Harrego Pottera może czuć się zagrożona.